sobota, 7 grudnia 2013

Za niedługo-już święta!

Boziu, czy wy też odliczacie!? Dzisiaj jest 7 grudnia, jeszcze 17 dni do Wigilii, albo coś koło tego, a 18 dni do Bożego Narodzenia! Nie lubię świąt za prezenty tylko-lubię tą atmosferę! Prezenty oczywiście też, ale potrawy są zawsze cudowne...! Zwłaszca gdy je piecze lub gotuje moja mama! :D

Dostaliście już Kalendarz Adwentowy? Bo ja nie... Jeszcze! ^.^ Mam nadzieję, że szybko dostanę. A wy coś w ogóle chcecie pod choinkę? Bo ja nie mam pomysłu, żadnego! Wszystkie prezenty które proszę, mama mówi że za drogie, i że Mikołaj nie ma tyle pieniędzy... a raczej elfów! :D
Na Mikołajki dostałam piórnik i portfel oraz paczkę batoników Duplo.
Oto świąteczne kawały: (niektóre mogą być po angielsku)

1. What snowman eat on breakfast?
Snowflakes!
Tłumaczenie:
Co je bałwan na śniadanie?
Płatki śniegu!
Wyjaśnienie:
My zazwyczaj jemy cornflakes-płatki kukurydziane albo inne, np. chocolateflakes.
Więc bałwan tak jakby je płatki śniegu! 
Jeżeli Cię to nie bawi, to... Twoja sprawa, ale to wg mnie jest zabawne!

2. Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Podchodzi do niej mężczyzna i mówi:
-Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta!
-To dobrze, bo dziś są moje imieniny... 
 
3. Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi:
- Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się św. Mikołaj!


4. Przed świętami św. Mikołaj rozdaje prezenty na ulicy. Jasio po otrzymaniu jednego z nich mówi:
- Święty Mikołaju, dziękuję ci za prezent.
- Głupstwo - odpowiada święty Mikołaj. - Nie masz mi za co dziękować.
- Wiem, ale mama mi kazała.


5. Jak samobójca spędza święta Bożego Narodzenia?
- Wiesza się na choince.


6. Jasio pyta Tatę:
- Jak myślisz, ile kilometrów jest z Warszawy do Lublina?
- Sto osiemdziesiąt.
- A z powrotem?
- Tyle samo.
- Niemożliwe! Przecież między gwiazdką a Nowym Rokiem jest tylko jeden tydzień, a między Nowym Rokiem a gwiazdką prawie cały rok!


 7. Jasio mówi do mamy:
- Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować pod choinkę.
- Nie trzeba syneczku. Jeśli chcesz mi sprawić przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki.
- Za późno mamusiu. Już ci kupiłem perfumy!


 8. Wieczór wigilijny. Podpity facet wracając do domu od kolegi wstąpił do kościoła. W żłobku będącym częścią szopki świątecznej ukrył butelkę wódki. Wieczorem wychodzi z domu, żeby zabrać ze żłobka swoją flaszkę i pójść z nią do drugiego kolegi. Dochodząc do kościoła słyszy śpiew:
-"W żłobie leży..."
- Do licha, znaleźli!


9. Jasio krzyczy na cały głos:
- Święty Mikołaju, przynieś mi zdalnie sterowanego robota!
Mama:
- Dlaczego tak wrzeszczysz? Przecież św. Mikołaj słyszy każdy szept.
- Ale tatuś jest w sąsiednim pokoju i może nie usłyszeć. 


 10. Lekcja wychowawcza. Nauczycielka pyta dzieci, kim chciałyby zostać, kiedy dorosną. Dzieci wymieniają zawody piosenkarza, aktora, strażaka, policjanta... tylko Jasio mówi, że chciałby zostać św. Mikołajem.
- Czy dlatego, że rozdaje prezenty? - pyta nauczycielka.
- Nie. Dlatego, że pracuje tylko jeden dzień w roku!















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz