środa, 18 grudnia 2013

Wróciłam! :)

Przepraszam Was kochani! Wiem, że od tygodnia nie blogowałam, to moja wina. Zrobiłam coś złego i dostałam karę na komputer przez tydzień. Nie martwcie się! Już do Was wróciłam. Przez ten tydzień myślałam duuużo o swoim blogu. Dobrze, dzisiaj odkrywacie pierwszą moją pasję-przyrodę.

Interesować się przyrodą zaczęłam niedawno. Przeglądałam sobie kanały w telewizji, aż trafiłam na National Geographic. Leciał taki program "Urodzeni mordercy. Lew". Zainteresowałam się tym i zaczęłam oglądać. Okazało się to być bardzo ciekawe! Niestety nie oglądnęłam do końca, lekcje wzywały, same się nie odrobią. :(
Na razie wiem mało o przyrodzie. Nie za bardzo mam czas na zgłębianie mojej wiedzy. Uczę się na klasówki (choć teraz w ogóle ich nie ma, pod koniec semestru) z przyrody. Aha! Mam szóstkę na koniec z przyrody! Ale szczęście! :) 
Czasami sobie poczytam na stronie National Geographic'a. Link dla zainteresowanych: http://www.national-geographic.pl/
Ogółem to nie ma za bardzo do napisania o pasji przyrodniczek. To jest takie moje mniejsze zainteresowanie...
Jednak moje prawdziwe, najlepsze zainteresowanie, właściwie "hobby" to literatura.
Szczerze? Większość ortografii nauczyłam się z książek.Dużo ładnych sformuowań. Uwielbiam czytać książki, obecnie czytam "Felix, Net i Nika oraz Sekret Czerwonej Hańczy". A teraz: prawda czy fałsz?

Czerwona Hańcza-istnieje takie jezioro, drugie co do głębokości w Polsce. 
Fałsz!
Rafał Kosik, autor książki, wymyślił taką nazwę. Najprawdopodobniej. Seria ma 12 książek, zaliczając tą "Czerwoną Hańczę". 
Literatura to pojęcie, hmm... no jakby to powiedzieć, "duże". Czyli że ma wiele słów kojarzączych się z nią. Pisanie opowiadań to moja pasja... oraz pisanie wierszy. Przedstawiam Wam jeden z nich:

"Alfabet"
A jak aktor recytuje,
B jak bąk* pobrzękuje,
C jak cytrynowe ciasto,
D jak deszczowe miasto.
E z ekierką sprawnie mierzy,
F fotografują fotoreporterzy.
G po górach podróżuje,
H hulajnogą hamuje,
I Irenkę ignoruje,
J op parkiecie jazzuje,
K kserokopiarką kopiuje,
L latawcem ląduje.
Ł z Łucją łobuzuje,
M makulaturę marnuje,
N Natalii nagaduje.
O otwiera oczy swe,
P pracuje całe dnie.
R rysuje ładny rower,
S skacze** w pulower,
T tasuje talię kart,
U się dziwi, czy to żart?
W spotkasz tam gdzie wodociąg,
a Z zamyka liter ciąg.

*oczywiście chodzi o bąka jako owada
**powinno być "wskakuje w pulower", ale musiał być wyraz na literkę S. 






Fajnie? Tak, wiem, może twoim zdaniem ten wiersz jest głupi, ale uwierz, że nie tak łatwo napisać oryginalny i całkiem dobry wiersz!
Kolejną pasję poznacie wkrótce. Tak, wiem, skrywam swoje wszystkie tajemnice. Ale niedługo może się dowiecie o mnie trochę więcej? Kto wie...? :)

                                                                                Z poważaniem
                                                                                                        Wasza blogerka pod pseudonimem Valiora :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz